Spóźnony zajączek dokicał do młodej :)
Ciooocia, pomożesz mi złożyć zestaw? Ależ oczywiście kochanie :D
Trochę mnie korci, żeby im te wzystkie zestawy porozkładać i zacząć budowac coś "z wyobraźni". Teraz jest tyle fajnych elementów. Te wszystkie "gładkie" klocki w ilościach hurtowych, za które za dzieciaka byśmy się dali pociąć. Jakieś uchwyty, "światełka"...
Gdzie te czasy, gdy za wszystko musiał wystarczyć klocek 4x2, a za cienka płytka była luksusem?... ;-)
....a te skubańce jeszcze potrafią marudzić, że to za mało :D