Zdjęcie zastępcze, bo od dentysty się nie dało ;-)
Ale przecież koteczek zawsze na propsie. Już z dwa razy wcześniej mnie wysiadywał, tylko jak zaczęłam się poruszać to wybrał plamę słoneczka na dywanie.
Czy wspominałam już, że strasznie lubię jak się robi ciepło?... :)