Jakby wiosna :)
Drugi dzień z rzędu miałam nastawione przypomnienie, żeby wyleźć z domu rano i coś pofotografować. Ale pierwszego dnia była słaba pogoda, a potem wciągnęła mnie praca. Udało się dziś.
W sumie to mogłabym cykać takich zdjęć tysiące. Niby każde jest podobne, tego typu ujęć mam na bank sporo, w sumie takie zdjęcia "tylko ładne", bez specjalniej głębi i przesłania, ale jakoś lubię :)
Mam nadzieję, że będzie jeszcze trochę ładnych poranków zanim powiędnie to wszystko ;-)