Można było na parę godzin uciec w trasę przed słoikami sałatek i innych świątecznych smakołyków ;-)
Niby jest środek zimy, grudzień, dopiero co święta, a na zewnątrz 12 stopni i wrażenie wczesnego marca. Jak te biedne rośliny mogą wiedzieć, że to ściema i zaraz jezscze będzie zima?
PS. Jak ja lubię góry na horyzoncie... :)