Chciałam umyć hurtem wypisane pióra, tylko nie wszystkie były wypisane, i tak wypisując pióro narysowała mi się mandalka :)
Tu jeszcze w niedokończonej wersji, ale tak ładnie świeciło słońce, że zrobiłam zdjęcie w trakcie rysowania.
Coś w tym jest, że to uspokaja, nawet dwójka dzieci chcąca wszystkiego i kłócąca się o drugie wszystko nie wytrąciła mnie z równowagi :D