Jak ja lubię rozpoczynać nowe zeszyty... =)
To już 13-ty zeszyt porannych stron. Leci trzeci rok pisania.
Czasem mnie korci, żeby oprócz tego pisać coś jeszcze. Ale niestety pisanie wymaga czasu, a tego nie ma tu w nadmiarze ostatnio... Przecież nawet to daily piszę raz na miesiąc (albo nawet dwa jak teraz - uzupełniając to w pociągu lub nawet samochodzie na trasie KTW-GDN-KTW). A co dopiero jeżeli chodzi o pisanie czegoś, do czego potrzebujesz weny tworzenia.
W każdym razie notesy są, czają się, i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła odpowiedzieć na ich zew... :)