Dawno nic nie bazgrałam...
A to takie fajne - wziąć pióro i pokombinować jak coś będzie wyglądać na papierze. Ciągle myślę o jakimś kursie kaligrafii, ale na razie mam grafik dopychany kolanem, a ciągle są "ważniejsze" rzeczy do zrobienia ;-)
Ale tak sobie pobazgrolić od czasu do czasu można nawet bez kursu =) szczególnie jak się dostało takie super fleksujące pióro od przyjaciół =)