I znowu biuro...
Mój super hiper laptop stwierdził, że nie może na mnie patrzeć i pozbył się kamery. Serwis miał moduł tej kamery wymienić, i wymienił mi pół laptopa (całą klapę z ekranem). Po czym zamiast niedziałającej kamery mam kamerę powodującą blue screeny... ;-)
Ale selfiak w tej windzie zawsze na propsie ;-)