Wakacje część trzecia =)
Miałam pomysł, żeby gdzieś zaszyć się w głuszy na ten tydzień, a wyszło tak z różnych względów i potrzeb, że siedzę u rodziców ;-)
Mówi się, że jak dają to bierz, więc biorę całymi garściami - choć tu na zdjęciach widać tylko jedną, bo drugą garścią musiałam chwycić aparat ;-)
W sumie... las jest? Jest. Woda jest? Jest. Można ogarnąć swoje rzeczy? Można. Na gitarze można pograć? Można. A nawet upominają się o to granie :) Więc czego jeszcze trzeba?...