Czasami zapominam, że między tym wszystkim, to ja tu robię kurs kompozycji w nieocenionym Open Voice Studio i czasem trzeba coś nagrać.
A że jeden projekt mamy na współpracę, to trzeba było się skoordynować. O dziwo, to się nawet udało... :)
To w ogóle niesamowite, że zaraz będzie przedostatni zjazd, potem finałowy, pokaz i jakby tyle. A to przeciez dopiero początek drogi... A tyle jeszcze jest do ogarnięcia, poznania, doświadczenia, zrozumienia, zauważenia, przemyślenia...
Chciałabym pisać piosenki. Ekhm... w sumie już piszę (i to podobno całkiem niezłe... ;-)).
Chciałabym pisać piosenki, które trafiają do ludzi. Które coś im dają, przyniosą jakąś emocję, myśl, pomogą, wesprą, pocieszą, albo przynajmniej będą chwilą przyjemności.
Chciałabym pójść do Empiku i móc powiedzieć "o, na tej płycie XYZ śpiewa moje teksty".
Podobno chcieć to móc... ;-)