Jak to jest, że głupia herbatka może zrobić taki fajny nastrój?
No może nie taka głupia, bo tu mam wersję na wypasie, z dodatkowym bławatkiem i jaśminem. Ale nadal to tylko herbatka, a w człowieku jakby milej...
Ostatnio stwierdziłam, że mam za dużo herbat, których nie piję, bo są jakieś takie "nie do końca" i popróbuję dorzucić do nich jakieś dodatki. Aktualnie gdzieś przy okazji innych zamówień złapałam wspomniany jaśmin i bławatka. Gdzieś mam w czeluściach hibiskusa...
W ogóle to tak niewiele kosztuje, a tak dużo robi fajnego, gdy się przygotuje sobie coś "wyjątkowego".