Zrobiłam to zdjęcie, bo zwrócił moją uwagę hałas ptaków za oknem. Miałam nadzieję na jakieś ładniejsze murmuracje, ale i tak było dość efektownie.
Przy okazji zwróciłam uwagę na to, że rzeczywiście namiot na pobliskim boisku nie wytrzymał ostatnich wiatrów. Śmiesznie w ogóle, że ja tego nie zauważyłam, i mama musiała mnie uświadamiać, bo było w wiadomościach.
Chciałabym powiedzieć, że mi przykro, ale bez niego linia horyzontu jest o tak wiele ładniejsza... ;-)
PS. Niniejszym zaczynam trzymać za siebie kciuki jeżeli chodzi o częstszą publikację, bo uzupełnianie ponad 10 dni na raz to nie jest takie super fajne...