Sobotnia herbatka. I odrobina luksusu porcelany :)
Ogólnie to lubię duże kubki. Takie 400ml najmarniej. Jak dostaję coś do picia w przysłowiowym duralexie, albo czymś, co nie ma nawet 250ml, to jakoś tak... dziwnie jest ;-)
Jedynym wyjątkiem jest porcela na do herbaty. Pod warunkiem oczywiście, że jest dzbanek, z którego można robić dolewki :D