Prawie rok czasu zajęło dwójce zapalonych fotografów dotarcie do momentu rozstawienia studia fotograficznego w celach portretowych. A to i tak w sumie tylko dlatego, że potrzebowałam zdjęcia do pracy...
Efekty są fajne, nie wszystko jeszcze może być zdradzone, a druga część nadal się obrabia, ale jak na takie trochę działanie na szybko, na kolanie (a raczej na wszystkich możliwych sprzętach, bo tu mimo wszystko trochę ciasno :D), to naprawdę wyszło super =)
Choć znam takiego jednego, co ma trochę niższą ocenę tejże działalności... ;-) Ale jeżeli można lepiej to tylko się cieszyć :D