Tyle się już nazbierało do mycia. Czasem się wydaje, że skoro mam tyle tych piór i atramentów, to ich w życiu nie zużyję, ale tak co miesiac/półtora większość jest do zatankowania.
Fakt, że teraz miałam sporo próbek i tankowałam po pół tłoczka, ale nawet. Trochę jednak się tu pisze...;-)