Kawa...
Zawsze twierdziłam, że nie wychodzi mi kawa z kawiarki, ale sa takie momenty w życiu, że po prostu trzeba zacząć sobie radzić.
Ale niestety to nie to samo co kawka z ekspresu... Trzeba będzie tu jakoś pomyśleć o upgradzie wyposażenia ;-)
Choć muszę przyznać, że kawiarka jest zdecydowanie wdzięczniejszym motywem do fotografowania niż ekspres :D