Nigdy wcześniej nie byłam w Gnieźnie.
No dobra, kiedyś lata temu wracałam jakimiś pokrętnymi drogami kolejowymi z Kostrzyna i miałam przesiadkę na pociąg, który był spóźniony i wtedy się dowiedziałam, że pociągi ze sobą gadają ;-)
A to całkiem ładne miasto jest :) Choć z zobaczenia słynnych drzwi gnieźnieńskich zrezygnowaliśmy pod naporem hałasu wycieczek szkolnych ;-)