Pada i nie pada tak przez cały dzień. Ale bardzo lubię ten efekt, gdy gdzieś przez chmury świeci słońce i całość tworzy takie coraz ciemniejsze plany...
I w sumie dobrze, że upały trochę zelżały. Jak się ma wakacje i można robić wszystko 10x wolniej to spoko, ale jak trzeba ogarniać życie to ja poprosze tak 20-25 stopni ;-)
A swoją drogą to już się nie mogę doczekać tego urlopu =)