Koncert ShataQS w Parlamencie. Coś cudownego.
Pierwszy raz Shatę usłyszałam w zeszłe wakacje, właśnie ten utwór "Światło". I od tej pory robiło to na mnie takie samo cudowne wrażenie.
Tego wieczoru usłyszałam parę zdań, które niby znałam, a które musiałam usłyszeć.
Zobaczyłam parę chwytów na gitarze, które niby znałam, a musiałam zobaczyć.
Był to wieczór pełen inspiracji i ogólnego dobra.
...no i oczywiście wróciłam z pobazgranym winylem do domu =)