Wyciągnęło mnie z nory zadanie znalezienia "5 fajnych kamyczków". Czy wy wiecie, że na plaży nie ma kamyczków? :D Znalazłam dwa...
Ale za to dane mi było przeżyć niesamowite warunki – co chwilę się zmieniało z pełnego słońca na totalną mgłę, chmury czołgały się po ziemi, to było niesamowite...
Szkoda tylko, że ogólnie to była piękna niedziela, i pół miasta też wpadło na pomysł spaceru na plaży, ale co tam ;-) Zawsze da się zrobić zdjęcie bez turysty w kadrze :D
PS. Dziś były przed-przedostatnie łyżwy już chyba. Niesamowicie szybko zleciał ten sezon...