To będzie zdjęcie bez historii, bo gdyby nie jedna dobra dusza, to bym w ogóle zapomniała zrobić jakiekolwiek zdjęcie tego dnia...
Może tylko dodam, że to jest kawa arabica. Moja nowa roślinka, przytargana z Ikei. Swoją drogą nie wiem, czy kiedykolwiek kupiłam kwiatka doniczkowego w kwiaciarni, wszystko albo ze sklepów budowlanych albo marketów :D Czeka już bidulka drugi tydzień na przesadzenie, i pewnie jeszcze trochę poczeka, bo tu jeszcze musi się zsynchronizować z wymianą doniczki fikusa.