Dziś skończyłam 39 lat. Niesamowite jak to szybko minęło.
I niesamowite jak to życie jest coraz piękniejsze, głębsze, ciekawsze, jeszcze bardziej warte przeżycia.
W takich dniach jak dziś jeszcze bardziej to odczuwam. Te wszystkie życzenia, słowa, gesty niesamowicie mnie wzruszają i mój dług wdzięczności do świata i ludzi rośnie w nieskończoność – szczególnie, że ja sama często gęsto przegapiam urodziny innych.
Chciałabym w tym miejscu, totalnie publicznie, podziękować tym, którzy są koło mnie. Będzie bez imion i nazwisk, ale mam nadzieję, że Ci, o których myślę, odnajdą siebie w tych moich wynurzeniach. A Ci, którzy się nie odnajdą, a powinni, wybaczą, bo idę o zakład, że albo myślałam o Was robiąc to zdjęcie i komponując ten tekst w głowie, a teraz wypadło, albo skojarzę, że jeszcze coś zaraz po publikacji... Próbuję jak mogę, ale tak często nie udaje mi się ogarnąć moim małym rozumkiem, i jeszcze mniejszą pamięcią tego całego dobra, które mnie otacza. Ale wiedzcie, że je czuję i kocham Was za to. I będę się starała coraz częściej o tym mówić wprost.
Dziękuję, że jesteś, że dzwonisz, że mogę się wyżalić, że mogę Ci poradzić, że przeżywamy piękne dalekie podróże i cieszymy się z małych lokalnych wycieczek. Dziękuję za śmiech do łez, i łzy wzruszenia. Za spacery po plaży, za rozmowy do nocy. Za telefony na chwilę, które trwają godzinę. Za wsparcie, dobre rady i jeszcze lepszą energię. Za wiarę w moje możliwości, za ważne lekcje. Za akceptację i wybaczenie, za dobre słowo. Za kubki bez okazji, za przesyłkę w dzień urodzin, za to, że wiesz jaką lubię herbatę. Za to, że przyjeżdżasz, za to, że ja mogę do Ciebie pojechać. Za muzykę, za śpiew, za taniec. Za to, że zawsze grasz mi moją ulubioną piosenkę. Za to, że zawsze wiesz, co napisać, żeby było milej. Za to, że przywozisz mi magnesy z podróży. Za bycie tu i teraz na pełnym luzie. Za spontan i za pięknie zaplanowane akcje. Za przygody na wariackich papierach i wizyty w filharmonii. Za to, że chce Ci się zostawić mi parę słów pod zdjęciem. Za zdjęcia wschodów słońca. Za to, że ufasz i wysyłasz mi swoje piosenki. Że dzielisz się ze mną koncertami, na których jesteś, za to, że mogę z Tobą pójść na koncert. Za wspólne oglądanie filmów. Za polecenia książek. Za kwiatka z serduszkiem, które zostało, pomimo że kwiatka już nie ma. Za to, że Ci się coś chciało specjalnie dla mnie. Za wyciąganie z nory. Za pokazywanie innej perspektywy. Za uświadamianie mi, że potrafię więcej niż mi się wydaje.
Dziękuję za to, że jesteś ♥