Tak jak wczoraj choinka była tylko wstawiona, żeby się rozprostowała, a jeżyk był powieszony wybitnie do zdjęcia, tak już dzisiaj mamy ją w pełnej krasie.
Poszliśmy nawet na spacer do sklepu (ja tam jednak jestem zwolenniczką niedziel handlowych), żeby kupić jakieś nowe bombki.
No i te o to wesołe muchomorki są naszą pierwszą wspólną bobmką :D
Przymierzaliśmy się do nich bodajże już rok temu, ale jakoś wtedy nie było odwagi, a dziś radośnie te grzyby zawisły na drzewku ;-)
To niesamowite, że dopiero co się wakacje skończyły, a już za tydzień święta. Tyle rzeczy miałam zrobić w tym roku i co? I rok minął, a lista jakby tylko w niewielkiej części odhaczona...