Basen! Stęskniłam się :)
Pomimo tego, że mam wysoko ustawiony próg wchodzenia do wody, uwielbiam w niej być. Mogłabym siedzieć w niej godzinami (byle była w miarę ciepła!), uwielbiam pływać pod wodą, nad wodą i ogólnie wszystko co z nią jest związane, oprócz tego, że potem trzeba się wysuszyć.
I ta wizja suszenia się (a długie włosy w niej bynajmniej nie pomagają), sprawia, że często mi się nie chce w ogóle wchodzić. Bo przecież popływam pół godziny, a potem kolejne pół jest ogarniania się po tym zdarzeniu.