Truskawki!
Zaczyna się już sezon w miarę, już całkiem nieźle smakują, a jeszcze takie z dostawą do biurka podczas pracy to w ogóle smakują wyśmienicie =)
I tak jeszcze w ramach "drogi pamiętniczku" chciałabym odnotować, że ruszyliśmy się na basen wieczorem (u M. to żadna atrakcja, ale u mnie dość duże wydarzenie jeszcze) i udało mi się nie paść pływając co drugą długość kraulem. Z reguły jak to była co piąta-szósta długość to było dobrze.
Jednak ruch to jest najlepszy sposób żeby odreagować stresy dnia codziennego.