Bosz, jakie to ciekawe uczucie znaleźć się w biurze jak się do niego nie chodzi na co dzień.
Przenieśli nasze teamy do innych przestrzeni, teraz mamy najlepszy widok w budynku. Gdzieś tam w ogóle mogę pomachać sobie ;-)
Ale ciągle będę twierdzić, że w moim przypadku praca w domu jest o wiele bardziej wydajna i mniej męcząca. Odzwyczaiłam się od szumu klimatyzacji, tego powietrza, oświetlenia, hałasu... Ciągle coś ktoś chce, ciągle gdzieś trzeba iść, tu ktoś zagada, tam ktoś zagada, jest 17, a ja się orientuję, że zrobiłam połowę tego co zwykle... ;-)