Jedno z najważniejszych wyzwań codzienności - robić sobie w miarę często małe święta.
Spotkać się z osobą, z którą się żyje na co dzień, porozmawiać o czymś innym niż "kiedy pranie" i "co na obiad".
Taka godzinka albo dwie w ciagu zabieganego tygodnia naprawdę robi robotę :)